czwartek, 25 kwietnia, 2024
Bez kategorii

Punkt wywalczony w doliczonym czasie gry

Wtorkowe spotkanie trzymało w napięciu do samego końca. Nielba przystępowała do tego meczu mając na koncie trzy punkty (2:0 ze Spartą i 0:4 z Lubuszaninem), a Kotwica rozegrała tylko jedno spotkanie (0:3 z Mieszkiem), bowiem zaplanowany na sobotę mecz z Tarnovią się nie odbył ze względu na ulewę i zalane boisko w Kórniku.

Spotkanie rozpoczęło się po naszej myśli, bowiem już w 5 minucie dośrodkowanie Wąsowicza na bramkę zamienił Michał Nowak. Nielba dążyła do wyrównania i cel osiągnęła w 25 minucie po strzale Rafała Leśniewskiego. Gospodarze mieli nieco więcej z gry, ale do przerwy było 1:1.

Druga odsłona rozpoczęła się fatalnie dla Kotwicy. W 50 minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został bowiem Dawid Lisek. Trener Nawrot zdjął z boiska Wieśko i wprowadził Lebiotkowskiego. Kwadrans później Nielba wykorzystała grę w liczebnej przewadze i zdobyła gola dającego jej prowadzenie, a do siatki ponownie trafił Leśniewski. Kotwica nie dawała jednak za wygraną i mimo iż miała jednego zawodnika mniej starała się wyrównać. Strzały Stańczyka, czy Giczeli nie znajdowały jednak drogi do bramki. Gospodarze także mieli swoje okazje by „skończyć mecz” i „zgasić przysłowiowe światło”, ale zabrakło im wykończenia. Zemściło się to w 95 minucie, kiedy w ostatniej akcji meczu, po dośrodkowaniu w pole karne Bordycha wyrównującą bramkę zdobył Aleksander Giczela.

źródło: Maciej Fujak – Fujigol.pl

NIELBA Wągrowiec – KOTWICA Kórnik – 2:2 (1:1)

bramki: M.Nowak (6 min.), A.Giczela (90+5 min.)


KOTWICA: A.Biba – P.Przybyłek, D.Lisek, K.Skiba, B.Olejniczak (72′ A.Rogowski), P.Bordych, P.Ciesielski, M.Nowak (60′ A.Giczela), D.Wąsowicz (46′ M.Maśliński), B.Wieśko, M.Stańczyk.

zdjęcia: Ireneusz Pindral

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.